Dzielenie za pomoc膮 permutacji.
ostatnie wiadomo艣ci | regulamin | latex
| Autor | Wiadomo艣膰 |
Szymon Konieczny post贸w: 11670 | 2024-05-28 09:42:05S艂aby z ciebie matematyk. Rozbroi艂em. Za p贸藕no, ju偶 by wybuch艂o. Gdybym nie rozwali艂 pilota. Po膰wicz wie偶e hanoi. Kolejny konkurs na bal. Uk艂adanie wie偶y hanoi na czas. |
Szymon Konieczny post贸w: 11670 | 2024-05-28 09:51:17Pod obudow膮, s膮 jeszcze dwa kable. Masz pi臋膰dziesi膮t procent szans. To szachy czarodziej贸w. Co jest bli偶ej wy艣wietlacz 1 , pkt. 艂adunek 2 pkt. Zapalnik 3 pkt. |
Szymon Konieczny post贸w: 11670 | 2024-05-28 09:55:50Rozbroi艂em bomb臋. Kto rozbroi艂, bym polemizowa艂. P贸艂 na p贸艂. Ale uda艂o si臋. |
Szymon Konieczny post贸w: 11670 | 2024-05-28 09:59:26No to co proponuj臋 k膮piel, dla sapera. Najlepszy moment dnia. |
Szymon Konieczny post贸w: 11670 | 2024-05-28 09:59:51Wisisz, mi. Czekolad臋. |
Szymon Konieczny post贸w: 11670 | 2024-05-28 11:51:40Maj膮, co chcieli. W Ameryce, rozpylili ozon, i maj膮 teraz, delikatny problem z burzami. Oni jak id膮 to id膮 na grubo. My to si臋 wahamy czy p贸艂 tony, to nie za du偶o. A oni, co si臋 b臋dziemy szczypa膰. Pi臋膰 ton. Wiadomo艣膰 by艂a modyfikowana 2024-05-28 11:59:05 przez Szymon Konieczny |
Szymon Konieczny post贸w: 11670 | 2024-05-28 12:04:39Pi臋膰 ton ozonu. To maj膮, jakie艣 dwadzie艣cia ton z艂ota fuzyjnego. Na grubo. |
Szymon Konieczny post贸w: 11670 | 2024-05-28 12:12:50Co mieli艣my zrobi膰. Mieli艣my susz臋. xD |
Szymon Konieczny post贸w: 11670 | 2024-05-28 13:07:37Kara, za t膮 bomb臋, ma by膰 adekwatna, do zbrodni w czasie wojny. Prawie, by mnie u艣miercili. I to jeszcze waszymi r臋koma. M贸wi艂em ju偶, 偶e jestem w艣ciek艂y. I to nie co艣, co mo偶na za艂agodzi膰 k膮pielom. To g艂贸d krwi. Ju偶, si臋 modl膮. Od gniewu swego zachowaj nas Panie. Ale ja chc臋 tylko sprawiedliwo艣ci. Ok. spr贸bujmy si臋 ogarn膮膰, bo mam z艂y dzie艅. Wiadomo艣膰 by艂a modyfikowana 2024-05-28 13:19:32 przez Szymon Konieczny |
Szymon Konieczny post贸w: 11670 | 2024-05-28 13:46:22To napiszmy przypowie艣膰. 呕y艂 raz cz艂owiek co mia艂 kochank臋, kt贸ra odwiedza艂a go tylko w nocy. A to dla tego, 偶e 偶yli, w r贸偶nych plamieniach. Bardzo j膮 kocha艂. Powili dzieci. Cz艂owiek chcia艂 zabezpieczy膰 rodzin臋, wi臋c ci臋偶ko pracowa艂 i dorobi艂 si臋 poka藕nego maj膮tku. Lecz kochanka zl臋k艂a si臋, bo sta艂 si臋 z drobnego m艂odzie艅ca, o niskim urodzeniu, wielkim Panem i uciek艂a. Czy jego praca posz艂a na marne? Nie Panicz pracowa艂 ci臋偶ko, i w ko艅cu znalaz艂 偶on臋. Pokochali si臋 i wiod膮 godne 偶ycie. Czy Panicz, nie 偶a艂uj臋, rozwi膮z艂o艣ci? Nie, nie odrzuci艂 , nigdy 偶adnego dziecka. Ka偶e jego dziecko, uwa偶a za promyk nadziei, i wszystkie jego dzieci uczestnicz膮, w jego 偶yciu. Pomimo, 偶e s膮 daleko, sta膰 go na utrzymanie tak wielkiej rodziny. Szcz臋艣liwa, ziemia. kt贸ra wyda艂a tak, wielki owoc. Pracowa艂 ci臋偶ko i wielu zawdzi臋cza mu sw贸j byt. Rozwi膮z艂o艣膰 by艂a, nie z w艂asnej woli, tylko, z przeciwno艣ci losu. A to mo偶na wybaczy膰. Wiadomo艣膰 by艂a modyfikowana 2024-05-28 13:52:32 przez Szymon Konieczny |
| strony: 1 ... 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 ... 1011 | |
Prawo do pisania przys艂uguje tylko zalogowanym u偶ytkownikom. Zaloguj si臋 lub zarejestruj
2024-05-28 09:42:05