logowanie

matematyka » forum » forum zadaniowe - uczelnie wyższe » zadanie

Inne, zadanie nr 2751

ostatnie wiadomości  |  regulamin  |  latex

AutorZadanie / Rozwiązanie

tumor
postów: 8070
2014-10-27 18:58:20

Umiesz zaznaczyć w układzie $y=x-1$?
(Zakładam, że tak)
Następnie bierz punkty znad tego wykresu i sprawdzaj, czy spełniają $y\ge x-1$, a potem jeszcze punkty spod tego wykresu i sprawdzaj, czy dla nich $y \ge x-1$

(Dwa pierwsze zdania nie są do Ciebie, o)


zanetka66
postów: 114
2014-10-27 19:29:07

I tak nie wiem o co chodzi, może mógłbyś mi rozpisać to od początku do końca, te przykłady. Wiem, jestem słaba z matmy.Ale naprawdę nie rozumiem tego zadania


Mariusz Śliwiński
postów: 489
2014-10-27 19:35:53

Rozpisywać nie ma co się w tych przykładach, tu trzeba wziąć kartkę, ołówek, narysować krzywe lub wykresy funkcji i zaznaczyć część wspólną obszarów. Takie jest polecenie.

W pierwszym przykładzie będziesz miała dwa "okręgi", częścią wspólną będzie pierścień, ale trzeba to narysować.

Ta storna powinna pomóc
nierówność A $\cap$ nierówność B = A iloczyn B

Jak nałożysz na siebie te dwa obrazy, otrzymasz część wspólną, która jest rozwiązaniem.

Wiadomość była modyfikowana 2014-10-27 19:57:25 przez Mariusz Śliwiński

zanetka66
postów: 114
2014-10-28 17:13:47

Chodzi mi o to jak ja mam narysować to, bo nie wiem?


zanetka66
postów: 114
2014-10-29 17:54:43

Ludzie, jeżeli umiecie, to pomóżcie mi, proszę...
Może to dla was banalne zadania, ale ja naprawdę nie wiem jak je zrobić, pomocy...


zanetka66
postów: 114
2014-10-30 17:38:27

Pomożecie?


tumor
postów: 8070
2014-10-30 17:48:43

To jest w sumie tak, że jeśli studentka nie tylko nie wie, jak zrobić zadania, ale jeszcze nie umie się dowiedzieć, nie umie o tym przeczytać, wreszcie spisuje rozwiązania z internetowego forum, to w każdym państwie cywilizowanym ta studentka powinna przestać być studentką natychmiast.

Każdy człowiek ma prawo do niewiedzy, ale prawo do oszustwa i uzyskania dyplomu niezasłużenie to już nie każdy ma i nie wszędzie.
Otrzymujesz ciągle pomoc, "ludzie, ratunku", jeszcze tylko Boga dopisz do błagań, żeby było mniej matematyki a więcej emocji. Jedyną osobą, która Ci nie pomaga wcale, jesteś Ty.
Co sądzisz, że tu się wszyscy urodzili z wiedzą? Że cała ludzkość się rodzi z wiedzą, a Ty zasługujesz na otrzymanie rozwiązań na tacy z uwagi na wspólnotę gatunkową? Zacznij coś samodzielnie robić. Nie robisz. Nie umiesz nic przeczytać, ktoś musi siedzieć i wyjaśniać. Nie umiesz się zastanowić. Dla Ciebie chyba istnieją tylko rozwiązania, które ktoś opowie, bo siąść nad zadaniem i myśleć najwyraźniej nie masz zamiaru.

Mogę Ci napisać podanie o skreślenie z listy studentów, ale podpisać też musisz samodzielnie.


zanetka66
postów: 114
2014-10-30 18:28:13

Wiesz, jesteś niesprawiedliwy, nie znasz mnie, nie masz prawa obrażać, to prawda, że może powinnam to umieć i wiedzieć jak zrobić, ale potrzebuję pomocy i nie jest prawdą, że siedzę i czekam na gotowe, myślisz, że nie próbowałam??? Próbowałam i to na różne sposoby, a że nigdy nie miałam podobnych zadań to nie moja wina. Wiesz ile zadań przerobiłam przed maturą? Nawet się nie domyślasz... Wracałam ze szkoły i tylko robiłam zadania, nawet w weekendy i uwierz mi nie było nawet podobnego zadania, dlatego proszę o pomoc, bo bardzo mi zależy żeby zrozumieć te zadania i wiedzieć jak zrobić. A że są takie strony gdzie inni mogą mi pomóc, to z nich korzystam, czy to naprawdę aż tak wielki grzech? Każdy kiedyś potrzebował pomocy, ty pewnie też. Ja w szkole jak umiałam jakieś zadanie to pomagałam innym, a teraz kiedy ja potrzebuję pomocy i ty wiesz jak rozwiązać to zadanie mnie obrażasz. Jesteś naprawdę miły i pomocny. Wielki dzięki. Prosiłam tylko o pomoc, a co dostałam...?


tumor
postów: 8070
2014-10-30 19:10:50

Ja już mam złe zdanie na temat uczelni, ale nawet na uczelniach oszustwa są piętnowane i w tym temacie się nie mylę, jestem sprawiedliwy.

Ilością zadań do matury mnie nie bij, bo skoro nie umiesz rozłożyć wielomianu na czynniki, to były to zadania z najprostszej ćwiartki materiału maturalnego.

Widzisz, tu wchodzi sporo osób. A ja mam trochę książek, trochę widziałem. I te osoby mówią "szukałem w tylu książkach, byłem w bibliotece, używałem internetu, a tego nie mogę znaleźć". Ja wpisuję w google - znajduję, ja sięgam na półkę - znajduję. A mimo to te osoby sądzą, że mi kit pocisną, że tyle szukały.
Zrobiłem z różnymi ludźmi więcej zadań maturalnych, prawdopodobnie więcej niż cała Twoja klasa w liceum razem wzięta, a Ty mi właśnie mówisz, że można spędzać TYYYYLE czasu na zadaniach i nie wiedzieć, co to jest suma zbiorów i nie wiedzieć, jak się rozkłada wielomian na czynniki i nie wiedzieć, że jeśli y=ax+b to prosta, to y>ax+b to obszar nad prostą, a y<ax+b pod prostą?
Ja powtarzam - my się z tą wiedzą nie rodzimy. My CZYTAMY.
Znaczek = czytam "równa się". I y RÓWNA SIĘ ax+b, jest równy. Albo y JEST WIĘKSZY od ax+b. Gdzie jest większy y? W górę. W kierunku wskazanym przez strzałkę osi.
Ile lat przygotowywałaś się do matury, że nie wiesz, w którą stronę są większe y, a w którą mniejsze?

Ja się spodziewam, że Twoja nauka w liceum mogła być dostosowana do matury, czyli była ograniczeniem do zadań typowych, do prostych schematów bezmyślnego rozwiązywania zadań typowych. Ale problem nie jest w tym, że nagle pojawia się zadanie nowe, problem jest w tym, że NIE WIESZ, że $y=ax+b$ opisuje związek między współrzędnymi punktów. A $y>ax+b$ opisuje inny związek między współrzędnymi punktów. Nie umiesz tego przeczytać po 12 latach nauki matematyki, nawet w weekendy.

Nie wiem, czego zatem się uczyłaś, jeśli znaczka > dobrze nie rozumiesz, idei wykresu w układzie kartezjańskim dobrze nie rozumiesz, działań na zbiorach nie znasz. Ale znów: można przeczytać, że $A\cup B = \{x: x\in A lub x\in B\}$, co jest zapisem prostym. Suma zbiorów to ogół elementów należących do co najmniej jednego ze zbiorów sumowanych. Po polsku? Ile tygodni i ile weekendów należy poświęcić na myślenie, żeby przeczytać jedno zdanie zapisane symbolicznie i - poniżej - po polsku? W sumie może 3 linie tekstu.

Jeśli potrzebujesz pomocy, to współpracuj. Bo zachowujesz się, jakbyś potrzebowała tylko rozwiązań. Wklejasz serię przykładów i czekasz. Nie można Cię prawie namówić na jakąś współpracę. Gdy mówię, żebyś napisała, jakie elementy ma zbiór A, to w ogóle olewasz moją wypowiedź. Czekasz, aż zrobi ktoś inny. Tak współpracujesz?

Gdzie widać tę Twoją pracę? Bo ja widzę, że nawet nie poświęciłaś sekundy by się nauczyć pisać wartość bezwzględną ||, piszesz II. Gdy wklejasz serię zadań to nie dodajesz żadnej próby własnego rozwiązania. A możesz. Ktoś Ci broni? Nie zerknęłaś w regulamin, choć już wspomniano, że ilość zadań jest nieregulaminowa. No ale regulamin arystokracji nie obowiązuje, prawda? Gdzie Ty widzisz tę swoją pracę, współpracę, to swoje poświęcenie? Teraz masz dostać zadania bo poprosiłaś, a w liceum niby komuś pomogłaś? Ekstra. A ja mam prostszy system - tłumaczę każdemu, kto współpracuje. A Tobie, jak dotąd, na kredyt.

(A ktoś na to miejsce na studiach zasługuje. I po skończeniu studiów nie będzie niebezpieczny.)


zanetka66
postów: 114
2014-10-30 20:17:45

Dobra, pomińmy to co na mnie napisałeś, chcę rozwiązać te zadania i potrzebuję twojej pomocy. Chcę współpracować. Może zacznijmy naszą znajomośc od początku?
W przykładzie a) to równanie okręgu A=(0,0) r$\ge$4, B=(0,0), r$\le$9 i mam to jakość narysować potem?

strony: 1 2 3

Prawo do pisania przysługuje tylko zalogowanym użytkownikom. Zaloguj się lub zarejestruj





© 2019 Mariusz Śliwiński      o serwisie | kontakt   drukuj