Matematyka dla starych

Autor	Wiadomość
skowron postów: 1	2014-04-08 23:44:56 Witam, Jestem studentem na kierunku który ma z matematyką niewiele wspolnego. Jednak ostatnio coś mnie tknęło, że fajnie by było trochę sobie poćwiczyć. Od tak żeby mózg się nie zastał :) U mnie z matematyką za czasów szkoły zawsze było kiepsko i nie czuje, żebym miał solidne podstawy do dalszej nauki, dlatego też za cel postawiłem sobie nauke od samego początku. I tutaj kieruje pytanie do was - od czego powinienem zacząć? Przeglądając zasoby internetu widzę, że nie obejdzie się bez zakupu podręczników. Ale jakie to mają być podręczniki? Może zacznę po kolei realizować program od podstawówki aż po liceum :D? Wszelkie rady i sugestie mile widziane. Pozdrawiam. Skowron Wiadomość była modyfikowana 2014-04-08 23:45:50 przez skowron

tumor postów: 8070	2014-04-10 13:17:19 Jest zupełnie obojętne jakie podręczniki. Ciągłe zmienianie podręczników to tylko element wielkiego kłamstwa uczniów-nauczycieli-rodziców-wydawców-polityków-dydaktyków w sprawie poprawy jakości nauczania. Bowiem uczeń przez całą swoją edukację nie czyta tego podręcznika, co najwyżej robi zadania. Zetknąłem się z takimi uczniami (w wieku licealnym), którym otwierałem podręcznik na stronie z definicją i nie potrafili jej znaleźć, bo nigdy wcześniej żadnej definicji nigdzie nie czytali. W związku z zawirowaniami materiałowymi po reformie edukacji proponuję jakikolwiek podręcznik sprzed reformy, dla czteroletniego LO. Jeśli jesteś w stanie go czytać ze zrozumieniem (nie musi być szybko), to wystarczy. Dość podstaw jest w każdym podręczniku, a w antykwariacie dobre stare książki i po złotówce dostaniesz. Książki sporo starsze niż reforma będą mieć za to niewielką wadę w postaci pewnych zmian programowych, zmian w języku, innych realiów poruszanych w zadaniach z treścią, ale nawet jak będziesz pracować na takim materiale jak moi rodzice, myśleć matematycznie się nauczysz i ewentualna matematyka wyższa wymagać będzie tylko przestawienia (nietrudnego) na inną terminologię. Przy tym niezależnie od podręczników studenci ciągle się muszą przestawiać na jakąś terminologię zależnie od upodobań starszych czy młodszych profesorów, czyli nie stanie się nic, co by się nie działo codziennie. :) --- Natomiast podstawy matematyki, jakiś mityczny jej "początek", nie znajduje się zdecydowanie w materiale szkolnym. Wczesne szkoły to uproszczenia i niedopowiedzenia, takie ustępstwo matematyki na rzecz dziecięctwa. ;) Polecam to więc ominąć, bo będzie to obecnie niepotrzebne rozwadnianie wiedzy, no i jeszcze uwierzysz w jakieś uproszczenia, co Ci utrudni naukę potem, gdy czas będzie z nich rezygnować. Podręczniki z lat wcześniejszych przydać się mogą co najwyżej jako zbiory nieco łatwiejszych zadań (a z tym bywa różnie, bo niekiedy podręczniki domaturalne mają zadania zbyt proste dla gimnazjalistów).

strony: 1

Prawo do pisania przysługuje tylko zalogowanym użytkownikom. Zaloguj się lub zarejestruj